Grudeq Grudeq
1073
BLOG

Tort z trzydziestoma świeczkami

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 10

W naszej najlepszej z najlepszych Konstytucji (druga kwietniowa z 1997 roku) w art. 79 daje możliwości każdemu, komu konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, prawo wniesienia skargi do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego akty normatywnego, na podstawie którego orzeczono ostatecznie o jego wolnościach lub prawach lub obowiązkach określonych w Konstytucji. Każdemu, to znaczy każdej osobie fizycznej i prawnej. Każdemu, to znaczy bez względu na posiadane obywatelstwo, acz z uwagą wynikającą z art. 79 ust. 2, że nie można w skardze konstytucyjnej skarżyć się na sprawy związane z przyznaniem lub bardziej nieprzyznaniem azylu na terytorium Rzeczypospolitej).

Wyobraźmy sobie zatem taką sytuację, że oto jedną skargę konstytucyjną do Trybunału składa sobie miasto Gdańsk. Przedmiotem Skargi niech będzie taka hipotetyczna sytuacja, że oto Gdańsk patrząc jak Warszawa nosi nazwę Miasta Stołecznego Warszawy; Poznań z dumą ma w statucie, zatwierdzonym przez Prezesa Rady Ministrów wpisane Stołeczne Miasta Poznań, a Kraków zaś nazywa się Stołecznym Królewskim Miastem Krakowem, postanawia ogłosić się Wolnym Miastem Gdańsk, z zamiennym używaniem nazwy niemieckiej Freie Stadt Danzig. Decyzja taka rzecz jasna na podstawie odpowiednich przepisów ustawy o samorządzie gminnym nie znajduje uznania u Prezesa Rady Ministrów, który pisze, że Gdańsk co najwyżej może być Chłańskiem, ale nigdy z uwagi na historię Polski nie może być Wolnym Miastem Gdańsk. I na taką decyzję Prezesa Rady Ministrów, na ten przepis na który Prezes Rady Ministrów się powołał skargę pisze do Trybunału Miasto Gdańsk. Tak to już w naszej Rzeczypospolitej jest, że łatwiej jest napisać skargę konstytucyjną niż właściwie wypełnić oświadczenie majątkowe. Albowiem przestrzeganie Konstytucji jest w Polsce świętym prawem.

Idźmy jednak dalej. Oto nagle Polski oddział fundacji Adaneura, albo nawet i sama niemiecka centrala tejże fudnacji, stwierdza że Rząd Rzeczypospolitej swoim rozporządzeniem czy też Sejm jakąś swoją ustawą naruszy pewne prawo, które Rzeczypospolita przyznała Fundacji Adaneura w swojej Konstytucji stwierdzając, że jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Takim prawem może być przywilej wystawiania przyjęcia dla Trybunału z okazji jego urodzin. Takim prawem może być żądanie aby niemieckie fundacje mogły finansować partie polityczne w Polsce, bo skoro wszyscy są równi, to dlaczego obywatele polscy mogą finansować partie polityczne, a fundacja Adenauera nie może?

Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak mogłoby wyglądać wysłuchanie takich skarg pod prezesurą Prezesa Rzeplińskiego. Wszak wystarczy aby Sejm reprezentował Poseł Ast, na którego Sędziowie Trybunalscy zwykli patrzeć z pobłażaniem, jakie starsi i lepiej wiedzący zwykli częstować dzieci, które niczego jeszcze nie rozumieją. Poseł Ast zostałby szybko sprowadzony do parteru, ku uciesze relacjonujących sprawę reporterów TVN. Pomiędzy zaś skarżącymi ze strony Miasta Gdańska lub Fundacji Adenauera a Sędziami Trybunalskimi dałoby się zapewne widzieć takie uśmiechy porozumiewawcze na zasadzie: a wszak przecież my się tak ładnie na urodzinach Trybunału w Gdańsku bawili, tak ciekawie rozmawiali, tak miło czas spędzali. To jak będzie?

Właśnie, jak będzie, gdy te dwa podmioty, z których środków były organizowane uroczystości rocznicowe Trybunału Konstytucyjnego w Gdańsku, złożą w Trybunale Skargi Konstytucyjne? Wszak mawiali Rzymianie: Do ut des – daję abyś dawał, tudzież: hodie mihi cras Tibi – dzisiaj mnie jutro Tobie. Przecież niezależność Trybunału to nie tylko niezależność od innych władz, od Rządu czy od Sejmu, ale także niezależność od innych podmiotów, nie mówiąc już o podmiotach zagranicznych. A tu się Trybunał na tort z 30 świeczkami połakomił..

Wyobrazić sobie można, że gdyby takie uroczystości urodzinowe były organizowane przez jakąś Pisowską instytucję, wbrew woli dzisiejszej opozycji i TVN-u, to zapewne w Faktach w materiałach poświęconych takiej rozpustnej imprezie wymieniono by dokładnie ile to pieniędzy zmarnowano na takie urodziny i ile za takie zbytkowne urodziny można byłoby sfinansować obiadów dla biednych dzieci czy też operacji dla ciężko chorych, albo ile można byłoby za te urodziny wypłacić środków na 500 plus. Tak, tak. Ponieważ jednak urodziny były słuszne, to takich materiałów nie widzieliśmy.

Zauważę tylko, że prawo do świętowania chociażby nawet i trzydziestej rocznicy powstania nie jest prawem konstytucyjnym i nie dostrzegam możliwości aby wywieść takie prawo z zapisów obecnej konstytucji. Jeżeli zatem Trybunał nie otrzymał środków na takie urodziny od Sejmu, bo zgodnie z naszą Konstytucją to Sejm decyduje o wydatkach poszczególnych organów Państwa, będąc przedstawicielstwem Suwerena, płacącego podatki także i na takie uroczystości, to Trybunałowi nie pozostaje nic innego jak do takiej decyzji się dostosować. Po prostu nie godzi się sprzedawać za tort z trzydziestoma świeczkami. 

Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka