Grudeq Grudeq
161
BLOG

Niech dzieci idą do szkoły

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 37

Pozostaniemy cały czas w klimatach nocy grudniowej. Może temat zajdziemy od innej strony tym razem. Rok 1939, 15 marca Wojska Niemieckie wkraczają do resztek jakie zostały z Czechosłowacji po traktacie Monachijskim. Czesi nie stawiają żadnego oporu. Ostatni oficjalny komunikat praskiej rozgłośni rządowej brzmiał: „Zachować spokój, prowadzić normalne życie, niech dzieci idą do szkoły”

            Na tą okoliczność w Wileńskim „Słowie” ukazał się taki oto wiersz, podpisany przez niejakiego Billarda.

 

Więc poszedłeś dnia tego do szkoły

Oczywiście był to dzień powszedni

Nie dzwoniły dzwony kościołów

Na pogrzebie dwudziestoletniej

 

Nie wiem o czym myślałeś w szkole

O klasówce? O trudnym zadaniu?

A na przerwach, beztroskie pachole

Prym wiodłeś w dokazywaniu

 

Może miałeś lekcje łaciny

W starej mowie skarby wzniosłych wzorów

I pod okiem swego belfrzyny

Skandowałeś..

                        Dulce et decorum

 

Śmiejemy się z Czechów. Ich podstawa w czasie wojny to temat dla naszych złośliwości pod adresem Pepiczków. Ale w tym „niech dzieci idą do szkoły” kryje się cała inteligencja narodu czeskiego. W Polsce dzieci posyła się z kamieniami na czołgi, lub ewentualnie z butelkami z benzyną. W Czechach dzieci posyła się do szkoły. W Polsce dzieci umieją dulce et decorum.. i potem potrafią odmieniać słowo Honor przez wszystkie przypadki. W Czechach dzieci się uczą.

            Nie jestem specjalistą w sprawach Czeskich. Ale z kilku moich wizyt i rozmów z Czechami dowiedziałem się, że żaden Czech nie jeździ do Niemiec do pracy, ponieważ uważa to za nie honorowe, wobec tego co Niemcy robili z Czechami. W Polsce migracja zarobkowa do Niemiec co prawda została wyprzedzona przez migrację na Wyspy, ale w sezonie nadal stanowi poważne źródło utrzymania dla wielu Honorowych Polaków. No cóż, Czechów stać na luksus nie pracowania u Niemca. Ale ich dzieci poszły pewnego dnia do szkoły. Polskie dzieci albo budowały albo odbudowywały, a czasem niszczyły budynki szkoły. Dulce et decorum…

            Dzieci czeskie uczyły się w szkole jak projektuje się Skody, jak powinna wyglądać organizacja pracy w zakładach Baty. Polskie dzieci uczyły się taktyki walki, jak narysować kotwicę, albo antyniemiecki napis, jak pracować, aby Niemiec myślał, że pracujemy, podczas gdy nie pracujemy.

            Śmiejemy się z Czechów. Ja czasem lubię porównać Skode z Polonezem, popatrzeć ile Czeskich drużyn gra w Lidze Mistrzów, i przejść się po słonecznej Pradze. Oni też mogą się pośmiać.

            Polska jest moją ojczyzną. Kocham historię Polski, i nie zamieniłbym jej na żadne inne państwo. Jednakże, tylekroć siedząc nad jakimś historycznym tomiskiem trafia mnie szlaq z powodu naszej Polskiej głupoty, zawiści, porywczości, pozerstwa, nieuzasadnionej megalomani. Tyle szans w naszej historii, a my zawsze wybieraliśmy najgorszą opcje.

            13 grudnia 1981 roku Polskie dzieci powinny były iść do szkoły. Komuna była zdecydowanie za silna do pokonaniu w polu. Idąc za przykładem z „Skazani na Shawshank” do wolności można się także przeczołgać.  

Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka