O dalszy rozwój Salonu24 w Nowym Roku

Miniony 2014 rok był kolejnym rokiem rozwoju naszego Salon24. Zarówno blogerzy jak i administracja salonowa oraz właściciele salonu24 zrealizowali wszystkie postawione cele. Pomimo pojawiających się od czasu do czasu przykładów malkontenctwa, a także co gorsza sabotażu, trzymaliśmy się jasno wytyczonych kierunków rozwoju najpopularniejszej platformy blogowej w Polsce oraz najważniejszej dla nas zasady swobody i niezależności wypowiedzi.
          Pierwszym posunięciem w drodze budowy nowej lepszej platformy było wprowadzenie stronnicowania notek. To doskonałe posunięcie zwiększyło liczbę czytających bez fizycznego zwiększenia osób czytających, a być może nawet po ubyciu czytelników patent ten udowodnił, że jednak czytelników formalnie przybyło. Dzięki temu liczniki odwiedzin zdublowały się, a często nawet wzrosły po trzykroć czy czterykroć. Tym samym udowodniliśmy, że pogłoski jakoby spadała czytelność Salonu24 są nieprawdziwe i tworzone jedynie przez wiadome kręgi wrogie rozwojowi Salonu24.  
         Następnie wprowadzono i udoskonalono telewizję salonową i związane z nią reklamy. Dzięki temu telewizja i reklama otwierały się automatycznie po wejściu na każdą notkę, bez konieczności szukania przez czytelnika odnośników do telewizji salonowej. Przy czym telewizja otwierała się przy otwarciu każdej notki, ignorując to, czy jest już odtwarzana z innej strony, co powodowało że czytelnicy mogli doświadczyć ciekawego i pouczającego efektu kakafonii. Skończyły się czasy rozpraszania czytelnika Salonu muzyką którą sobie  odtwarzał na komputerze. Teraz czytelnik mógł skupić się wyłącznie na tekście oraz na informacjach, zawsze najwyższej próby, płynących z telewizji salonowej. A czas, który czytelnik poświęcał na wyłączaniu telewizji był czasem nauki, doskonalenia się i uważniejszego zwracania uwagi na to co na salonie24 dzieje się dobrego.
         To, że na Salonie24 swoje notki rzadziej publikować zaczęli Seaman oraz Rolex zostało zrównoważone pojawieniem się dr Andrew Michty, który na pewno nie jest synem dr hab. gen bryg. LWP Norberta Michty, a jakiekolwiek sugestie sugerujące taki związek są podłe i nikczemne. Notki dr Andrew Michty są po prostu znakomite i rozszerzają zdecydowanie pole widzenia zwykłych blogowiczów. Pojawiła się także znakomita salonowa reporterka, która pisze takie różne ciekawe materiały z życia codziennego. Zatrudnienia przez salon reporterów dowodzi, że nieprawdą jest jakoby Salon24 był w jakimś tam kryzysie finansowym. Think Tank Igora Janke jedzie i nic go nie zatrzyma!
          My, młodzi, niedoświadczeni blogerzy, nie tak dobrzy jak zawodowi dziennikarze chcemy dalej podążać tak wyznaczoną drogą rozwoju Salonu24. Nowy rok 2015 to nowe Wyzwania. Bardzo podoba nam się idea stosowana na blogu Andrew Michty. Idea komentarzy moderowanych. To jest to co w pełni będzie oddawać to co Salon24 umieścił sobie na samym dole, iż „Swoboda i Niezależność wypowiedzi to w Salonie24 zasada numer jeden”. Ideą tą trzeba jednak rozwijać i kto wie, czy rok 2015 nie jest odpowiednim aby wprowadzić zasadę komentarzy przygotowanych przez administrację salonową. To znaczy, że chcąc skomentować jakiś tekst, administracja znając już mój profil poglądów, będzie mi przygotowywać komentarz, który ja tylko będę musiał zatwierdzić. Będzie to olbrzymia korzyść dla komentatorów, którzy nie będą musieli pisać długich komentarzy i myśleć nad ich treścią, tym samym zyskają więcej czasu na oglądanie salonowej telewizji. Będzie to korzyść dla administratorów, którzy nie będą musieli tropić chamskich i niegrzecznych komentarzy. Będzie to wreszcie korzyść dla piszących, pod którymi będą wyświetlane tylko najlepsze i sprawdzone komentarze. Być może kiedyś godni będziemy tego aby komentarze pod tekstem zastąpić tylko znanymi z facebooka lajkami i dislajkami, co już wprowadzi nas na prawdziwe zachodnie tory rozwoju.
           Salonie24 – cała naprzód. Z tak obranej drogi nie zejdziemy nigdy!