Grudeq Grudeq
4824
BLOG

Wszyscy jesteśmy debilami

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 83

 

Michał Tusk powinien w swojej wypowiedzi użyć pierwszej osoby liczby mnogiej. Bo debilami jesteśmy my wszyscy żyjący między Odrą a Bugiem. Lepiej abyśmy sobie to uświadomili jak najszybciej, bo takie przerzucanie odpowiedzialności na debilizm Tuska juniora czy seniora do niczego nie prowadzi. W razie większej wpadki marionetki zostaną wymienione. System politycznego debilizmu pozostanie bez zmian. System który wymaga zarówno debilów na scenie jak i debilów na widowni. Obrażanie się nasze w tym momencie na obu Tusków, bez pilnego baczenia, gdzie ucieka pan Plichta jest właśnie tym, czego system na swoją obronę potrzebuje.
 
Popatrzmy raz jeszcze na zarobki Michała Tuska. Razem 8.500 zł brutto. Z punktu widzenia urzędnika, budowlańca, szerokiego zbioru „zwykłych Polaków” to suma bardzo duża. Wystarczającą na wygodne życie. Załóżmy jeszcze, że trochę pieniędzy dostaje Michał pod stołem i zarobek miesięczny to 12.000 zł. Rocznie to jest 144 tysięcy złotych. I teraz zróbmy porównanie z sumami jakie padały w rozmowie Serafina. Z sumami w których operowała Sawicka czy dalej Miro Drzewiecki ze Zbychem i Rychem. Porównajmy z przedziałami cenowymi Lwa Rywina. Porównajmy z sumami jakie uciekły przy prywatyzacjach czy likwidacji stoczni. Przecież Michał Tusk jest przy tych ludziach żebrakiem ulicznym. Czynienie z jego zarobków afery… ha.. to pomyślmy ile pieniędzy w ten czas transferuje zagranicę Plichta, gdy opinia społeczna w całości prześwietla biednego tylko dziennikarzynę od pociągów i samolotów.
 
Problemu dopatrywałbym się raczej w tym, że ta sytuacja z Tuskami pokazuje, że w sensie finansowym – gospodarczym rodzina Tusków zatrzymała się na poziomie spółdzielni Świetlik. To jest bardzo zła dla nas wiadomość. Bo jeżeli już mają rządzić nami złodzieje, to niech to będą ludzie przynajmniej na poziomie poważnych interesów z ropą, z bronią.. a tu wychodzi, że naszego premierowicza można kupić za pensję.. żołnierza pruszkowskiej mafii. W Tusku seniorze, jak podejrzewam, musi narastać wściekłość, że oto wszyscy jego znajomi, którzy oczywiście zapewniają go o tym, jakim jest wspaniałym przywódcą – „O Ty, który zatrzymałeś Kaczorów”, po cichu robią milionowe interesy, zabezpieczają swój los na ciężkie czasy.. a on biedak synowi co najwyżej może załatwić fuchę za 8.500 tysięcy złotych. No to będzie miał Michał na M-3 w kredycie w nowym budownictwie w Gdańsku. Jeżeli consigilierem Tuska seniora jest minister Nowak, to nawet nie ma szansy, żeby ci którzy na władzy Tuska kręcili interesy, jakoś podzielili się z Donaldem. Wychodzi na to, że Tusk we własnej partii jest cieniem władcy. Cóż, taka jest cena jeżeli się zadawala li tylko zewnętrznymi oznakami władzy i uwielbienia.
 
A może naprawdę cała rodzina Tusków dotknięta jest debilizmem?
 
Ale nie gorszymi debilami jesteśmy my, jako Polacy. Oto dwa tygodnie temu nasz Pan Prezydent ogłosił, że będziemy budować tarczę rakietową. My, Polacy, którzy nawet fregaty typu Gawron nie potrafimy dokończyć konstruowania, z lekką ręką – wszak wypowiedź Prezydenta Komorowskiego została kontrasygnowana słowami Ministra Siemoniaka, zbudujemy tarcze. To się aż prosi przecież o zbadanie, czy nie są spełnione przesłanki do uznania niezdolności prezydenta do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia. Afera z Amber Gold to będzie pikuś z tym jakie pieniądze można zarobić na budowie, czy udawaniu budowy polskiej tarczy rakietowej. Wszyscy mogą zarobić. Agencje reklamowe, które przygotują kampanie społeczna na rzecz tarczy. Projektanci, którzy wykonają makiety takiej tarczy. Gminy, które ogłoszą plany zagospodarowania przestrzennego z uwzględnieniem budowy bazy… A po 10 latach, gdy za te sumy amerykanie zbudowali by trzy tarcze, ogłosi się, że przyszły Kaczory i plan tarczy diabli wzięli.
 
Analizowanie ile punktów procentowych straci PO przy sprawie z Amber Gold. Ależ się pięknie z tego ucieszy pan Stefański po żonie Plichta. Politolodzy będą się w studiu TVN kłócić, czy Premier dobrze zrobił, że się w sprawie wypowiedział, czy jednak lepiej aby dalej milczał. A Pan Stefański będzie się zastanawiał czy banki Szwajcarskie czy może lepiej karaibskie. Może nawet Pan Stefański wypłaci jakąś ekstra premie dla syna premiera. Może nawet 20.000 zł, żeby miał Michał na dobrego mecenasa.
 
Za nasz debilizm sami jesteśmy sobie winni. Gdy dawaliśmy sobie wmówić afery wieśmacowe, premiera bez konta, odwrócone flagi czy szalika, sepleniącego prezydenta. Wtedy wpadliśmy w ten dół i oni wiedzą, że mogą z nami wszystko. Mogą nam mówić, że Amber Gold za chwile wypłaci pieniądze, tylko musi zarejestrować konta w innych bankach. Mogą nam mówić ustami prezesa PKOL, że teraz po olimpiadzie trzeba się zastanowić, dlaczego mamy tak mało medali i dlaczego nie jest temu winien PKOL. Przy czym zostanie zaprezentowana recepta: a jak nam dacie jeszcze więcej pieniędzy, to my przygotujemy taki specjalny program RIO 2016 i wtedy na bank będzie więcej medali. I na wszelki wypadek zdyskwalifikuje się Adriana Zielińskiego, bo medal medalem, ale najważniejsza jest dyscyplina.
 
Daliśmy sobie wmówić brzozę w Smoleńsku… to i tarczę rakietową przyjmiemy jako naturalność. Daliśmy sobie wmówić sukces EURO, to spółki EURO 2012 będą działały do końca świata.
 
Głupi jak Polak. Po stokroć głupi.   
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka