Grudeq Grudeq
337
BLOG

Kto zbuduje drogi? Polska!

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 0

 

Ponieważ obecnie w Polsce jest rozgrywany największy sukces naszego kraju – turniej EURO 2012 – to nasze Państwo weszło na specjalne tory. Tory turniejowe. Drogom jakoś w ostatnim momencie udało się zapewnić przejezdność. Koleje też póki co nie wykolejają się. Nawet w sferze stosunków międzynarodowych zostaliśmy szczególnie uhonorowani, bo z radami jak walczyć z agresywnymi kibicami nie wychodzą tylko nasi dziennikarze, ale i również przedstawiciele Prezydenta Rosji. Jest po prostu bajecznie! A że sportowo turniej prezentuje się dotychczas z jak najlepszej strony – ani razu nie padł wynik 0:0 – więc istnieją bardzo duże szanse, że turniej zostanie zapamiętany jak najlepiej. Plus jeszcze trzeba dodać Irlandzkich kibiców.
 
Do opisanej powyżej sytuacji doskonale dostosował się Rząd Rzeczypospolitej, o czym najlepiej zaświadczy ten umieszczony w Internecie filmik: http://www.youtube.com/watch?v=3cju4d5Nd4c Dotychczas mi się wydawało, że największym żartownisiem na urzędzie Premiera Rzeczypospolitej był gen. Felicjan Sławoj-Składkowski, ale nawet jego nie potrafiłbym sobie wyobrazić na takim wrześniowym 1939 roku posiedzeniu Sejmu, gdzie przygotowuje swoich ministrów, aby ci na pytanie: kto wygra wojnę? Zgodnie odpowiedzieli: Polska!
 
Widać że wtorkowe posiedzenie Rady Ministrów zostało doskonale zaplanowane. Nie wierzę, że tak spontanicznie pod koniec posiedzenia Premier zakrzyknął a ministrowie wyciągnęli szaliki. To musiało wyglądać mniej więcej tak:
Premier: słuchajcie, a dzisiaj jak już skończymy te nasze gadki, to zrobimy tak i mówię wam, że to będzie fajne, a więc ja pod koniec niby, że zamknę posiedzenie.. w dłoniach będę miętosił szalik i powiem, że dziś jest ważny mecz i zakrzyknę – kto wygra mecz!?, a wy weźmiecie swoje zawczasu przygotowane szaliki, podniesiecie je do góry – ale każdy, nie ma że ktoś się wyłamuje – i odkrzyknięcie chórem – Polska!! Zgoda. Będzie fajnie! Zaraz zrobimy trening, żeby to wszystko sprawdzić, więc o tych waszych sprawach to referujcie krótko, bo dzisiaj ważny mecz…
 
Właśnie gdyby to wyciągnięcie szalików było jakieś spontaniczne, to może człowiek inaczej by na to patrzył, ale wydaje mi się, że wtorkowa Rada Ministrów dnia 12 czerwca roku Pańskiego 2012 w całości była poświęcona ostatniemu momentowi – szaliki w górę. I tu nie było nic ze spontaniczności, a raczej doskonale pod punkty procentowe przygotowanej propagandy. To trochę tłumaczy dlaczego Rząd jakby nie panuje na tym co się dzieje wkoło EURO, bo po prostu tam nie ma nikt czasu zastanawiać się w jakim charakterze międzynarodowo prawnym leci do nas wysłannik Prezydenta Rosji. Dlaczego gdy w Kijowie pobili się kibicie Szwecji i Anglii Rząd Brytyjski oraz Król Szwecji nie wysłali swoich przedstawicieli do Kijowa i nie pouczyli Rządu Ukrainy jak należy dbać o bezpieczeństwo obywateli innych państw. Nie ma czasu i tyle, bo szaliki w górze.
 
Dygresja w kierunku Rosyjskim. Nie wiem czy ktoś pamięta zdarzenia z roku 1992/1993 kiedy to odwołano wizytę, albo chciano ją odwołać Prezydenta Rosji, ponieważ na dworcu Wschodnim w Warszawie ktoś pobił rosyjskich handlarzy. Przypomnieć też należy co się działo w Moskwie, kiedy w Warszawie całkowicie przypadkowo zaczepiono dzieci pracowników ambasady Rosyjskiej w Polsce a w rewanżu w Moskwie urządzano polowania na pracowników naszej ambasady i zastanawiano się czy ulica na której mieści się nasza Ambasada nie przemianować na ulicę Pożarskiego. Takie to są polsko-rosyjskich stosunków dzieje. A gdy ginęli polscy kierowcy w Rosji, to nie słyszałem aby Rząd Rzeczypospolitej stosował noty do Moskwy w kierunku zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom innych państw.
 
Wróćmy właśnie do naszego Rządu. Wydaje mi się, że Rząd na swoim ostatnim posiedzeniu pokazał nową metodę rządzenia, jaką będzie stosował przez najbliższe trzy lata, aż do swojego ostatecznego, najprawdopodobniej wraz z całym Państwem, upadku. To będzie wyglądało tak. Na posiedzeniu omawiana jest sytuacja dróg. Referuje minister Nowak. Kończy Premier Tusk wstaje i pyta się: kto zbuduje drogi? Ministrowie odpowiadają: Polska. Premier uśmiecha się i krzyczy do boju, do boju, do boju Polacy! Sytuacja służby zdrowia. Kto oddłuży szpitale? Polska! Kto!? Polska! Polska! Polska! No i tak ma być. I nikt nie będzie mógł powiedzieć, że Rząd nie pracuje merytorycznie, że Rząd nie chce sukcesu Polaków. Bo Rząd chce, a to że Polacy nie umieją dróg zbudować czy zorganizować służby zdrowia – a to już problem Polaków, a nie Rządu. Rząd nie jest od tego. Rząd jest ot taką nieformalną grupką kibiców. W garniturach.
 
Rząd nasz poszedł drogą już dawno wytyczoną nam przez Korybuta Wiśniowieckiego i obydwóch Wettinów. Nic nowego zatem, że mamy Rząd Idiotów. Trzeba się dostosować. Natomiast osobiście uważam, że w Parlamencie można zamówić modlitwę w kaplicy Sejmowej (a ile to było śmiechu, jak była zamawiana modlitwa w Sejmie o deszcz jeszcze za PiSu,a tu Rząd przed kamerami na posiedzeniu czyni Taniec Deszczu i proszę pewnie im jeszcze sondaże pójdą) o zdrowie psychiczne dla członków Rządu. W końcu im też powinno żyć się lepiej. Tak samo jak nam.
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka