Grudeq Grudeq
1775
BLOG

Kiedy interwencja europejczyków na Węgrzech?

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 18

 

A ten Orban to świnia. Rządzi niespełna dwa lata. W pierwszym roku rozwalił kwitnącą gospodarkę Republiki Węgier. Potem dla niepoznaki swojego sprawstwa zmienił nazwę na Węgry i rozpoczął proces reformowania kraju, który przede wszystkim nie tyle co Węgrom, ile bardziej szkodzi gospodarce zielonej wyspy – Polski. To właśnie przez Orbana złotówka co dzień traci do euro czy franka szwajcarskiego i przez niego młodzi i wykształceni mają trudności ze spłatą swoich hipotek. I jeszcze przez Orbana nasz premier siwieje, a krążą pogłoski, że nawet kwestie związane z refundacją leków i pazernością koncernów farmaceutycznych są związane z polityką FIDESZ-u, który opodatkował tak mocno je nad Dunajem, że te teraz straty muszą odbijać sobie nad Wisłą.
 
Będąc na Węgrzech i rozmawiając z pewną Węgierką, żonatą z Polakiem, więc znającą „bratanków” z każdej strony, dowiedziałem się od niej, że w latach 80-tych, propaganda na Węgrzech wszelkie niepowodzenia, przekładające się na poziom życia Węgrów, tłumaczyła ruchem Solidarności i strajkami w Polsce. Pracowici i oszczędni Węgrzy musieli zaciskać pasa, bo leniwi, strajkujący, ze skłonnościami do kradzieży i warcholstwa Polacy byli winni pogorszenia ich sytuacji. Powiedzenie „Polak – Węgier dwa bratanki..” okazywało się zbyt słabe na przełamanie takiego tonu propagandy. Można tu dodać, że co prawda bratanki – bratankami, ale to Węgrzy w swoim czasie byli głównymi przeciwnikami stworzenia trójdzielnej monarchii Austro-Węgiersko-Polskiej w obawie o utratę swoich wpływów.
 
Dzisiaj mamy zaś sytuację odwrotną, bo to zwykli Polacy, jak dobrze wsłuchają się w linię programową TVN, GW, red. Jabłońskiego z Rz, czy elit europejskich wszelkie swoje niepowodzenia i ewentualny rozpad UE przypiszą faszyście i dyktatorowi Węgier Wiktorowi Orbanowi. Może nawet dojść do tego, że jak już bezrobocie w Polsce przekroczy 25% to Polacy zażądają wydania im uzbrojenia i zorganizowania euro-krucjaty przeciwko Orbanowi w celu zniesienia tego pierwszego dyktatora w UE (przy okazji na Słowacji może się do nich przyłączyć Jan Slota, który będzie chciał ugrać swoje porachunki z Madziarami, a który już raz wzywał do „pojdeme do tankov i zrovname Budapest”). http://www.youtube.com/watch?v=suwje1ir6mw
 
Na TVN – CNBC ciągle leci wykres wiążący kurs złotego i forinta z kursem dolara. Z którego jak nic nie mogę wyczytać na czym to połączenie polega. Nie ma natomiast żadnych informacji o ilości polskich kapitałów ulokowanych na Węgrzech albo w forintach, czy węgierskich ulokowanych w Polsce czy w złotówkach, które mogłyby być bardziej wiarygodne. No ale przecież nie po to są statystyki, żeby w nich szukać prawdy, one mają być ku potwierdzeniu tezy. Jako przykład nasuwają mi się też statystyki z tego tygodnia także z TVN, że Polacy jeżdżą coraz gorzej, bo w tym roku było więcej o 6 wypadków śmiertelnych na autostradach – przy czym nie podano, ile w tym roku do użycia oddano kilometrów nowych autostrad, co jednak w tym wypadku będzie miało diametralny wpływ na statystykę. Więc złotówka traci, bo Orban mocniej taksuje zagraniczne koncerny. A przecież biorąc na logikę. Jeżeli koncerny są mocniej taksowane w jakimś kraju, to powinny uciekać do sąsiedniego, gdzie podatki są mniejsze. To może po prostu koncerny uciekają bo nie mają pieniędzy, wszak jest kryzys? Nie wiem też jakie są przesłanki do przewidywania, że skoro Orban czyni taką politykę, to najprawdopodobniej wkrótce w jego ślady pójdzie Rząd Rzeczypospolitej Donalda Tuska. Wszak Tusk to jednak polityk przewidywalny, europejski i daleki od faszystów Fideszu?
 
Najśmieszniejsze zaś jest łączenie Węgier z wtykaniem Premierowi Kaczyńskiemu szpilek za jego powyborcze przemówienie, że będzie w Warszawie Budapeszt. Klątwa Kaczyńskiego – Gabońska, Chińska, Bawarska, „inni szatani byli tam czynni” musi działać cały czas, i dla jej podtrzymywania pracują liczni szamani telewizyjni. Więc nie może być Budapesztu w Warszawie, bo wkrótce Budapesztu nie będzie. Ha.. a może oto chodzi, że tak wielu się po prostu takiego Budapesztu u nas boji? To tym bardziej jestem spokojny, że doczekamy się nad Wisłą Budapesztu.
 
Niech żyje Premier Orban! Niech żyją Węgrzy! Miej Boże w opiece Węgrów i nas!
A przy taktach piosenek Kuruców na pewno damy radę: http://www.youtube.com/watch?v=hxcv6IN6Nfg
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka