Gdyby ktoś dwa lata temu wieszczył mi, że Platforma Obywatelska to najkrótsza droga do powrotu Polski pod protektorat Rosyjski, to odpowiedziałbym, że co prawda PO to są matoły, no ale chyba nie aż tak wielkie, i jest w nich jakieś ziarenko patriotyzmu.
Trzy lata mijają. Smoleńsk. Pojednanie. Śledztwo smoleńskie… i dzisiaj zaproszenie Gen. Jaruzelskiego na spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jak nic, epitet dla Platformy – Moskiewskie Pachołki jest jak najbardziej zasłużony.
I właściwie co pisać więcej? Platforma Obywatelska to moskiewskie pachołki w najczystszej postaci. To nie są realizatorzy koncepcji Dmowskiego, aby na Rosji opierać się przeciwko Niemcom. To nie są realizatorzy myśli Wielopolskiego aby u boku Rosji odbudowywać Polskę. To nawet nie są potomkowie fatalnej polityki Sikorskiego aby to u boku Sowietów wyzwalać Polskę. Platforma prowadzi politykę prorosyjską, bo ….bo „antyrosyjską” prowadził PiS? ..bo wygodniej jest oprzeć swoją władzę na silnym poparciu zagranicznego mocarstwa, niż na zmiennych nastrojach społecznych? …bo ktoś ma uraz antyamerykański?.. bo na kogoś są kwity w Moskwie? Cokolwiek błahego musi być siłą sprawczą tego rosyjskiego zwrotu ponoć najbardziej europejskiej z polskich partii. Konsekwencje tego będziemy ponosić wszyscy.
Od pierwszej wolnej elekcji 1570 roku Rosja próbowała umieścić na tronie Polskim swojego kandydata. Z Iwanem Groźnym się nie udało. Rosjanie chyba dobrze odczytali nastroje naszej szlachty, że „czysty Rosjanin” jako ten typ przez Polaków pogardzany, „kacap” nie ma szans, trzeba więc wspierać kandydatów innych. I znakomicie się udało z Sasami, znakomicie się udało z Poniatowskim. A potem Polski już nie było…. A gdy Polska zmarchwystała to od razu przyszykowano komitet, z Dzierżyńskim, Marchlewskim i Konem. Tym razem się nie udało, ale tak to w życiu jest i w polityce: raz się udaje, a raz nie. Co nie udało się w 1920 roku, udało się w 1944 roku.
430 lat od próby elekcji Iwana Groźnego. Wybór Bronisława Komorowskiego, z partii europejczyków. Przy rządach tejże partii w Sejmie i w Rządzie. Teraz nawet SLD się jawi jako partia polskiego interesu narodowego wobec Rosji.
Moskiewskie pachołki, komplement w pełni zasłużony. Bo jak inaczej nazwać was. Nie będzie wam głupio po dniu dzisiejszym iść pod dom Generała i skandować, że znajdzie się pała na dupę generała? Nie będzie wam głupio nosić się z tą europejskością i równocześnie płacić najdrożej za rosyjski gaz? Nie będzie wam głupio krzyczeć o prześladowanych Tybetańczykach, Irakijczykach, Palestyńczykach.. i z radością widać wizytę Miedwiediewa czy płk Putina?
Jasno wam mówię: jesteście moskiewskimi pachołkami.
